JJ Spaun: Magicznymi uderzeniami do historycznego zwycięstwa w US Open!
J.J. Spaun zapewnia swoje pierwsze duże zwycięstwo podczas US Open 2025 w Oakmont, wygrywając imponującymi 279 uderzeniami.

JJ Spaun: Magicznymi uderzeniami do historycznego zwycięstwa w US Open!
JJ Spaun wygrał 125. turniej US Open w Oakmont Country Club 16 czerwca 2025 r. Uzyskawszy łącznie 279 uderzeń, czyli 1 poniżej normy, był jedynym graczem, który przekroczył standard pola. Spaun zapewnił sobie triumf dzięki birdie na 18. dołku po konwersji imponującego putta z wysokości 64,5 metra. To zwycięstwo stanowi pierwszy poważny sukces Spauna w jego karierze, z czego był wyraźnie zadowolony.
Po trudnym początku, w którym zdobył pięć bogeyów na pierwszych sześciu dołkach, Spaun musiał odzyskać panowanie nad sobą. Mocny finisz z dwoma birdie na dwóch ostatnich dołkach pomógł mu pokonać presję i wygrać turniej. Ostatni dzień zakończył z wynikiem 2 na 72, a w dziewiątce z tyłu miał wynik 3 poniżej par. Jego znakomite strzały, w tym strzał z 287 jardów na 17. dołku, uwydatniły jego mocny powrót po ponadgodzinnych zakłóceniach pogodowych spowodowanych ulewnym deszczem.
Ścigający i nagroda pieniężna
Drugie miejsce zajął Robert MacIntyre ze Szkocji z 281 uderzeniami, co daje wynik 1 powyżej normy, a za nim uplasował się Viktor Hovland z Norwegii, który zajął trzecie miejsce z 2 uderzeniami powyżej normy (282). Sam Burns, który prowadził zawody po pierwszych trzech rundach, został w tyle po double bogey na 15. dołku i zajął siódme miejsce z wynikiem 4 powyżej par. Adam Scott, próbujący wygrać swój pierwszy turniej major od 2013 roku, zakończył rundę z wynikiem 9 powyżej normy i zajął 12. miejsce.
Za zwycięstwo Spaun otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 4,3 mln dolarów (ok. 3,73 mln euro), największą w swojej dotychczasowej karierze. Jego niezwykłe sukcesy trwają także w tym sezonie, w którym już dwukrotnie zajął drugie miejsce, przede wszystkim w Mistrzostwach Graczy.
Cechy szczególne turnieju
Szczególnie uderzający był fakt, że Spaun był pierwszym zwycięzcą US Open, który rozpoczął rundy finałowe trzema kolejnymi dołkami powyżej normy. Choć ostatecznie zwyciężył, wielu faworytów musiało zmagać się z rozczarowującymi rundami. Zarówno Burns, jak i Scott, którzy na początku weekendu byli w dobrej formie, nie byli w stanie wykorzystać swoich wyników i musieli spaść z powrotem do klasyfikacji generalnej.
Niezwykły występ Spauna po raz kolejny pokazuje nieprzewidywalność golfa, w którym losy mogą zmienić się w jednej chwili. W szczególności warunki pogodowe i presja, pod jaką znajdowali się gracze, przyczyniły się do dramatyzmu turnieju. Ostatecznie to Spaun przetrwał największą presję i był w stanie udowodnić, że jest mistrzem.